środa, 20 maja 2015

Przemyślenia, czyli od czegoś pisanie trzeba zacząć.

Życie to wieczny bałagan, ktòry staramy się uporządkować i jak już sie mocno natyramy i zrobimy wokoło siebie jako taki porządek, nadchodzi huragan i wszystko niszczy. Znowu od początku porządkujemy..i tak codziennie, mozolnie, aż do samego końca...
Czasami zastanawiam się, czy warto tak się starać o ten ład wokoło siebie? I zaraz nasuwa się odpowiedź TAK warto! Bo jak przeżyć samemu w uporządkowany ale pustym świecie, gdzie nikt i nic na nas nie czeka?
Jestem dumną matką dwóch pięknych i mądrych còrek i babcią ròwnie pięknej i mądrej wnusi :-)
To czego się nauczyłam do tej pory, to to, że powinnam robić porządki we własnym świecie i dać możliwość moim córkom na "sprzątanie" ich własnego życia, a uwierzcie mi , zachować rozsądek i ròwnowagę nie jest łatwo.
Jak każda matka peagnę szczęścia dla moich dzieci, ale także chciałabym, żeby czerpały z mojej mądrości życiowej, żeby unikały porażek, niepowodzeń i bòlu. Ale one mają prawo do swoich błędòw, na których budują swoją przyszłość i mądrość. Jedynie co mogę, to trwać przy nich i wtedy kiedy tego potrzebują, to przytulić je i podać chusteczkę do otarcia łez:-(
Trudno jest być mamą!:-)

Życzę miłego dnia!